Patrząc na moje koleżanki zazdroszczę im tej ciemnej karnacji. Niestety natura obdarzyła mnie jasną skórą i nie wiele mogę na to poradzić. W wakacje trochę zmarnowałam czas i nie zdążyłam się opalić, niestety. W sumie to chyba z moją skórą jest coś nie tak bo podczas całodniowego pobytu na termach koło Zakopanego ja wróciłam praktycznie nawet nie muśnięta słońcem a moja mama była lekko brązowiutka. Innym razem po intensywnym wystawieniu moich pleców na słońce one faktycznie stały się brązowe ale resztę ciała, choć często je opalałam, dalej nie chwyciło ;/
Do puki nie dojdę do ładu z moją trądzikową cerą nie mogę używać brązerów. A tak podoba mi się latynoski typ urody. Ciemna skóra, ciemne włosy... eh. Narazie pozostało mi zaakceptować swój kolor skóry i rozjaśnić włosy :D.
Niedługo będą jasno brązowe. Chyba ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz