7 lekcji w szkole. Troche za dużo...
Nienawidze geografi. Nie dość, że nasza pani jest typowym przygładem najzwyczajnie głupiej osoby (na prawde, nic nie umie, cała jej wiedza to czytanie z kartek, a w dodatku to jeszcze uważa się za najmądrzejszą i strzela na nas fochy. Tak klasyczne, tradycyjne fochy!) a sama geografia jako przedmiot jakoś mnie odpycha Lubie te wszystkie katastroficzne filmy, nawet lubie dokumentalne ale gegra sama w sobie mnie nie ciekawi. Te wszystkie typy gleb, okresy kenezoiczne itd, strefy klimatyczne a feeee. Jeszcze 3 i pół miesiąca i koniec z geografią na zawsze.
Mam lekką zajawke na ozdabianie ciała. Kolczyki tatuaże... Ach.. .
Już niedługo wzbogace sie o nowego kolczyka. Mam 5 w płakach uszu. Teraz kolej na jednego w lewej chrząstce u góry. Myśle, że następny będzie w pępku. Chyba ostatni, ale zrobie go za jakiś czas. W odpowiednim momencie. Po osiemnastce przyjdzie czas na tatuaże, puki co musze zastanowić się nad wzorem. Wolałabym nie żałować, że zrobiłam coś nieprzemyślanego.
Od dawna mam ochote na tą piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz