środa, 4 lipca 2012

Upalne dni... Wcale nie przepadam za taką pogodą. Bez basenu czy innego zbiornika wodnego nie idzie wytrzymać.  Dopiero 4 lipca a ja już zdążyłam doznac oparzeń słonecznych. Na basenie u M troszke przesadziłam ze słońcem. Byłam calutka czerwona wrrrr. Wszystko piekło.  Ciężko było to złagodzić. Pomógł tylko krem ALANTAN PLUS , kefir i niezadowny krem nivea. Tylko, że od dużej ilosci kremu nivea moja skóra robi się biała, traci opalenizne. 



Jutro mam pierwszą jazde. Jejku ciekawe co to będzie xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powered By Blogger

Szukaj na tym blogu